tag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post8897249118763991714..comments2023-04-16T01:59:59.538-07:00Comments on Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości.: Rozdział IVOdeahttp://www.blogger.com/profile/06219964823168692021noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-91288178289927432252015-09-10T13:41:58.715-07:002015-09-10T13:41:58.715-07:00To opowiadanie jest jak lek na ukojenie bólu. Bólu...To opowiadanie jest jak lek na ukojenie bólu. Bólu, spowodowanego niedoborem ff o KibaHinie. <br />Piszesz cudownie, nawet jeśli dostrzegłam nieliczne literówki to i tak dla mnie nie miały znaczenia. Kocham Cię za pomysł na to opowiadanie i opublikowanie go!<br />Kiba w tym rozdziale jest taki, ah, męski, chciałoby się rzec. Na moich ustach za każdym razem pojawiał się uśmiech, gdy czytałam jego porównywanie się z Naruto w sprawach oni-Hinata. Zdecydowanie wygrywasz, Kiba-kun! <3<br />To chyba najlepszy ff o tematyce KibaHina jaki czytałam~! (oczywiście każdy rozdział mam za sobą, ale niestety komentuję dopiero teraz)<br />Pisz dalej, bo masz do tego ogromne zadatki. No nic, lecę po kolejną dawkę leku -> Ahoj, następny rozdziale!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17572981618360967873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-51964244171167014682014-03-31T13:41:03.540-07:002014-03-31T13:41:03.540-07:00No to skoro mam nową czytelniczkę (YEACH!) to musz...No to skoro mam nową czytelniczkę (YEACH!) to muszę się postarać i jak najszybciej coś naskrobać ;)<br />Bardzo się cieszę, że mój styl przypadł Ci do gustu. W rolę Kiby wciela mi się wyjątkowo łatwo i fajnie wiedzieć, że nawet nieźle mi to wychodzi.<br />Także bardzo mocno, mocno dziękuję za komentarz. Podbudowałaś mnie. Postaram się nie zawieść ;)<br />Pozdrawiam!!!Odeahttps://www.blogger.com/profile/06219964823168692021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-15400012542007797392014-03-31T13:12:23.502-07:002014-03-31T13:12:23.502-07:00Ohayo ^^
W koncu udalo mi sie wszystko nadrobic i...Ohayo ^^<br /><br />W koncu udalo mi sie wszystko nadrobic i jestem z tego powodu mega szczescliwa. Z gory przepraszam za bledy i brak polskich znakow, ale komentarz pisze z telefonu. >.<<br /><br />Od czego by tu zaczac? Od fabuly! Kochana, pomysl na to opowiadnie mialas naprawde genialny! Nigdy jeszcze z czyms takim sie nie spotkalam. Naruto w zwiazku z Hinata, ktora go zdradza i to na dodatek z Kiba. *,* W sumie to zawsze wolalam ich jako pare, chociaz do Naruciaka nic nie mam.<br /><br />Oczarowalas mnie swoim stylem, lekkoscia i wyobraznia. Chociaz zdarzylo sie pare bledow, jestem zakochana po uszy. <3<br /><br />Idealnie przedstawiasz charaktery glownych bohaterow, swietnie opisujesz ich emocje i przemyslenia. No cud, miod i orzeszki :3<br /><br />Swoja droga bardzo smutna jest historia Hinaty i Kiby. Chcialabym, zeby byli razem i nie musieli sie z tym kryc, no ale z drugiej strony jest ten Uzumaki, ktorego bardzo mi szkoda. Z Hinatki ostatnio taka sucz sie zrobila. Z Naruto do lozka nie chce pojsc, a z Kibie nawet nie da odpoczac. XD<br /><br />Zastanawiam sie, gdzie ona (i jakim cudem) uciekla, no i jak zareagowalaby na oswiadczyny blondyna. ;____; Chociaz mam nadzieje, ze on tego nie zrobi.<br /><br />Przerazil mnie tez troche wczesniejszy sen Kiby i zastanawiam sie czy odegra jakas wazniejsza role w tym opowiadaniu. ^^<br /><br />Nie mow ze ci rozdzial nie wyszedl, bo wyszedl! Piszesz swietnie i miej tego swiadomosc :3 Masz we mnie kolejna czytelniczke, a zarazem fanke. ;)<br /><br />Czekam z niecierpliwoscia na kolejny rozdzial i mam nadzieje, ze juz niedlugo sie pojawi. ^^<br /><br />Duuuuzo weny zycze, pozdrawiam i sle buziaki! :*:*<br />Zochanhttps://www.blogger.com/profile/13653038293311714803noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-55776110099687906512014-03-25T04:09:22.350-07:002014-03-25T04:09:22.350-07:00Nie bawię się w nominowanie, ale lubię odpowiadać ...Nie bawię się w nominowanie, ale lubię odpowiadać na pytania, więc w razie co, zamieszczę je w zakładce "O mnie". ;)Odeahttps://www.blogger.com/profile/06219964823168692021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-37321239203507468272014-03-24T11:46:52.362-07:002014-03-24T11:46:52.362-07:00Nominowałam Cię do Liebster Award! Więcej informac...Nominowałam Cię do Liebster Award! Więcej informacji na moim blogu :)Mayahttp://ai-kakashixsakura.blog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-5963388994501505072014-03-09T05:29:35.222-07:002014-03-09T05:29:35.222-07:00Z góry przepraszam za spam.
Internet jest pełny ta...Z góry przepraszam za spam.<br />Internet jest pełny takich blogów, jak Twój. Lecz co pierwsze przyciąga uwagę czytelnika, gdy wchodzi na taką stronę? Tak. Tak, szablon. ;) Zawsze warto się zaopatrzyć w ciekawy wygląd bloga, który jako pierwszy rzuca się w oczy, gdy wchodzi się na bloga.<br />Zapraszam na Cheylachan. :) <br /><br />http://szablony-cheylachan.blogspot.com/Okeylahttps://www.blogger.com/profile/04384929330117333962noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-16792087992741545252014-02-12T16:34:42.816-08:002014-02-12T16:34:42.816-08:00Tak jak wyżej... Ja tu przegrałam życie! - tak się...Tak jak wyżej... Ja tu przegrałam życie! - tak się czuję xD ach, te dramaty w tak młodym jeszcze wieku. Ale można się faktycznie poczuć, jak śmieć, kiedy inne, młodsze osoby osiągnęły w życiu już tak wiele ^^" Taka zazdrość i zgorzknienie xD<br /><br />Fajnie, że dostrzegłaś jakiś moment z Akamaru xD Wzoruję go na moim własnym psiaku, więc nawet kilka razy zdarzyło mi się napisać "Ares".<br />No i tak, Hinata może i jest cicha, miła i niewinna, ale lubi dobrą zabawę ;)<br />No i tak momentami też pomyślałam, że chłopacy traktują biedną Hinatę jak jakiś przedmiot. Ona tam nie ma nic do gadania. Jeszcze trochę, a zaczną ustalać między sobą "dobra, ty masz ją dzisiaj, a ja jutro" i nawet nie będą jej o nic pytać. Ech... ciężko jest być nieasertywnym :(<br /><br />Dzięki za wskazanie kilku błędów. Mam wrażenie, że popełniam ich coraz więcej. Dobrze, że jest ta automatyczna korekta, bo byście się za głowy łapały, gdybym oryginały wstawiała xD<br /><br />Również Tobie dziękuję za tak szybką reakcję na rozdział! ;**Odeahttps://www.blogger.com/profile/06219964823168692021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-31089511720340745332014-02-12T16:26:07.395-08:002014-02-12T16:26:07.395-08:00Oj Mits, Mits...mój fatalny nastrój i ten brak wen...Oj Mits, Mits...mój fatalny nastrój i ten brak weny, to bardziej odnosi się po prostu do realnego życia, szarej codzienności :) Chociaż, to że nie potrafię ostatnio pisać, to już swoją drogą xD<br /><br />Co do rozdziału... No to ja nie wiem, co Naruciak na to, że nie będzie pierwszym Hinaty. Kiba był jej pierwszym? Możliwe, wiadomo gdzie to się tam szlajała wcześniej. xD Wychodzi szydło z worka, że to wcale nie taka grzeczna i porządna dziewczynka. <br />A co do reakcji na ślub... w sumie nie wiadomo, czy cokolwiek usłyszała. Nie wiemy przecież, kiedy dała nogę przez okno. Ja w każdym razie na jej miejscu, gdyby podsłuchała taką rozmowę, poczułabym się naprawdę fatalnie ;/<br /><br />Dzięki za tak szybki komentarz! ;**Odeahttps://www.blogger.com/profile/06219964823168692021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-64839072067894784452014-02-12T09:06:07.771-08:002014-02-12T09:06:07.771-08:00Ja też się ostatnio czuję trochę przegrana, więc p...Ja też się ostatnio czuję trochę przegrana, więc pjona! Ale czemu ty czujesz się przegrana? Wiesz, ja przynajmniej mam ku temu doskonały powód, bo elegancko zawalam egzamin za egzaminem (taka jestem super-genialna, eja!), ale ty? Ej no, proszę przestać się tak czuć, i to już! No!<br /><br />No i krótko coś było, obijasz się ostatnio. Nie dość, że na Itami masz obsówę, to tu takie króciutkie dajesz... Ja nie wiem co z wami, Mitshie też się wymiguje, że niby weny nie ma, a ja swoje wiem. LENIE Z WAS I NIEROBY, TYLE! Ale do rozdziału przechodząc...<br /><br />Ładnie się uśmiałam, to ci powiem. Twój Kiba po prostu jest zajebisty, mogłabym się w nim zakochać, gdyby był prawdziwy, ech... ale nie jest (*) Sakura to z nim ma. Takiego niecierpliwego pacjenta mieć, przyłożyłabym mu.. Ale Inzuzuka już cały i zdrowy, więc sobie od niego odpocznie. Coś czuję, że ona też się tak bardzo ucieszyła jak on :P No i scena przed szpitalem była epicka. Bo Kiba WCALE nie był zazdrosny, tu chodzi tylko i wyłącznie o sprawiedliwość! Swoją drogą, tak trochę jakby traktował Hinatę jak rzecz, którą należy się dzielić, ech samceee.... Ale to, jak jej "przypomniał" o randce wieczorem z nim było cudowne *,* A Hinata uciekła dla niego od Naruto, w dodatku była nawet ciut wcześniej, widać, kogo stawia na pierwszym miejscu. No nie oszukujmy się... to Kiba dobrał jej się do majtasek, hehe :3 Ale zamurowało mnie to Hinaty "Chcesz jeszcze raz?" O.o I się ładnie uśmiałam xd Bez kitu, cicha rzeka... 100% prawdy! I powiem ci, że zupełnie inaczej sobie wyobrażałam rozmowę Naruto z Kibą jak mi spoiler wysłałaś na gg. Myślałam, że się umówią na jakieś piweczko do baru, a tu psikus - Uzumaki wparował mu do mieszkania w dodatku w najgorszym momencie, jak ten miał znowu wejść w Hinatkę. Haha, no ładnie, ładnie! Ale zrobiło mi się szkoda Hinaty, kiedy czytałam o żalach Naruciaka. Przeciez to musiało być dla niej strasznie przykre, tak słuchac jak rani ukochaną osobę. Zycie tak okrutnie złe T^T No i uciekła, mogłam się tego spodziewać.... na koniec jeszcze rozbawiła mnie scena z Akamaru. Biedny psiak, został wywalony z kanapy przez pijoka :( <br /><br />"poczym " -> "po czym"<br />"To miał być nasz wypad, a ja tu robię za jakiegoś pokrzywdzonego ciotę" -> "jakąś pokrzywdzoną ciotę"<br />"dokończył, wchodząc do przed pokoju" -> "przedpokoju" <br />I kilka literówek było, ale drobniutkich :)<br /><br />Buziaki i weny! :**chusteczka ahahttps://www.blogger.com/profile/18046846784454392367noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4562306453120124702.post-84758432715331516192014-02-12T08:11:22.692-08:002014-02-12T08:11:22.692-08:00Dlaczego tak sądzisz? Ja rozumiem, że są takie dni...Dlaczego tak sądzisz? Ja rozumiem, że są takie dni, ale ty jesteś zdecydowanie zbyt surowa dla siebie. Tak nie może być! Trzeba to naprawić! Koniecznie! <br />To, że chwilowo nie miałaś pomysłu, nie znaczy, ze powinnaś sie na siebie ciskać, że czujesz się przegrana jak nigdy. To, że rozdział - faktycznie - króciutki, nie znaczy, że był o niczym i masz powód do narzekania! Chociaż ja cię trochę rozumiem... mam wrażenie, że nie umiem pisać i wszystko co robię wypada blado w porównaniu do was, ale staram się z tym walczyć! Albo przynajmniej tak często o tym nie myśleć, żeby nie zaprzątać sobie głowy. Po prostu sobie pisz - tak jak ja - na luzie, ze spokojem, aż tak nie przejmując się końcowym efektem, bo mnie już dawno kupiłaś! :)<br />Kocham ten blog i nigdy nie pozwole ci go opuścić niedokończonego <3 To taka cenna perełka w blogspocie! Blog o czymś innym! KibaHina, jeeeeee! Staniki w górę!<br /><br />Co do samego rozdziału - wkracza Mitshie krytyk xD<br />To był genialny ;D Nie wiem co chcałaś tutaj przeczytać, ale... bolesna prawda, cóż... weź to na klatę i przetraw to w chwili samotności. Nie ma co się oszukiwać i zarzucać się durnymi komplementami xD Jest jak jest! Cios w twarz!<br />Kiba jak to Kiba w twoim wykonaniu - chłopski, prosty, cudowny, cwaniacki <3 <br />Najbardziej podobał mi się moment, jak spotkał Hinatę na korytarzu i ona powiedziała, ze idzie do Naruto, a Kiba co?<br />Kiba wcale nie był zazdrosny! A jakże... po prostu tu chodziło o tą sprawiedliwość, której jest stróżem. Musi być na równo...ale jakby nie patrzeć to Kiba kocha się z Hinatą, a Naruto jeszcze nie - nie jest fair, Odea. Nie jest! I trochę mi smutno z tego powodu, bo fajnie by było jakby oni jednak coś... Naruto i romantyczny wieczór - no bo w końcu Hinata go kocha?<br />ALe jak wgl ona zareagowała na tą wzmiankę o ślubie?! Pewnie się wzruszyła, i teraz pluje sobie w brodę, ze on chce się z nią ożenić a ona takie rzeczy wyprawia!<br />Ale w sumie... ja bym się obraziła, bo wyszło trochę tak, jakby Naruto faktycznie chciał ją w końcu przelecieć. ;/ Może czuję się trochę skrzywdzona? <br />Ciężka sprawa. Jestem tak poteżnie ciekawa jak ona to odebrała! <br />I czy Naruto w końcu się oświadczy czy nawet o tym zapomniał?<br />Co z kolejnym spotkaniem Kiby i Hinaty?<br />I co...<br />to pytanie nurtuje mnie najbardziej!<br />Co z dziewictwem Hinaty?<br />Ona je straciła z Kibą? Jeśli tak, to jak zareaguje Naruto na to? <br /><br />Błagam, wyjaśnij! xD <br />Tak wiem, że komentarz dzisiaj wyjątkowo krótki, ale mam nadzieje, że treściwy.<br />TERAZ ITAMI!Mitshiehttps://www.blogger.com/profile/02517201228412668979noreply@blogger.com